Pomysł dojrzewał od jakiegoś roku. Powstawał w sumie też dość długo. Jako zwieńczenie zrobiłyśmy ostatnio z córką zdjęcie do tego scrapa. Skończony z myślą o wyzwaniu#86 w scrapki- wyzwaniowo. Ma piękne dwie dziury w tle. Jedna to jakby skóra wydarta wraz z odzieniem w sznurowanie gorsetowe, druga to kula po postrzale :)
I bardzo jestem dumna z tej rączki kościotrupa odlanej w foremce Marthy
Stewart za pomocą UTEE. Na tło poszło z pół szklanki gel- medium, ciężki
ten scrap :)
No, jakby wcześniej ktoś twierdził, że można zrobić mrocznego białego scrapa, to bym niedowierzała, a tutaj... genialna jesteś.
OdpowiedzUsuńMega mroczny, choć biały :) Super jest :) Dziękuję, że wzięłaś udział w naszym wyzwaniu w scrapki-wyzwaniowo :)
OdpowiedzUsuń