Te gogle zrobiłam sobie na Pyrkon. Kolor mają piękny wiec nie siliłam się na jakieś szczególne przeróbki. Zdjęłam z nich ciemne szkła, żeby coś widzieć.
Jakoś nie miałam przekonania do łażenia tam w kiecce, więc poprzestałam na kilku steampunkowych elementach- gogle, pas, buty i wisior. A i tak moje buciki mi zrobiły nieładnie w stopy i po całym dniu stania w pociągu i chodzenia po hektarach targów. Nabyłam cylinder, jednak wszystkie dostępne były przyduże, zatem trzeba będzie nad nim nieco popracować. Mam też stamtąd zegarek.
Gogle powstały nie tylko na Pyrkon, ale także na Wyzwanie Anything Goes Steampunk/Industrial
I jeszcze kilka zdjęć z imprezy na którą Wybrałam się m.in. z córką, Anną i Noil Branc
Super cool, Zoja! Love the blue color of the goggles, and especially the fins and big eye! hugs, Maura
OdpowiedzUsuńObłędne!!!! Piękne!
OdpowiedzUsuń