Wyciągnęłam z szafy baletki, zaniosłam kozaki do piwnicy, a tu niestety, marzną paluszki, botki przemakają i z głupiego uporu nie wracam do piwnicy : /
Dodatkowo targają mną zmienne humory tak, że sama ze sobą nie mogę wytrzymać, reszcie współczuję. I tak się miotam, malowanie pudeł nie skończone, pit nierozliczony, post nie napisany, wściek na sklepy z wysyłką z Chin tylko tą labilność powiększają.
ATC popełniłam o tym parę tygodni temu i cały czas aktualne.
Na wyzwanie w Szufladzie Feria barw!
Pomogła mi taka ekipa farb:
Kochana, ATC Widziałam w Szfladzie i od razu zwróciłam na nie uwagę bo zdecywowanie nie da się prejść obok Twojej pracy obojętnie. Ja też miałam ciężki ten miesiąc, w końcu już mi veltshemrz minął , ale było ciężko. Cieszę się że poprawił się mi humor i mam nadzieję że u Ciebie też będzie słonecznie. Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz to za sobą. To daje jakąś nadzieję :)
UsuńTrzymaj się :) Czasem tak bywa, ale jak pogoda się tylko poprawi to będzie lepiej :) Cudowne prace :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne. Niesamowicie magnetyczny i energetyczny :)
OdpowiedzUsuńEnergetyczne! Piękne!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne i kolory poprawiają nastrój :)
OdpowiedzUsuńGłupio to zabrzmi ale cieszę się , że więcej nas z tymi humorami w kwietniu. Na szczęście miesiąc mija ale co z pogodą ? I ona musi w końcu dać za wygraną :)))
Może i wraz z pogodą humory przejdą :)
Usuń