Ten ma format A4, powstał po rozborjeniu takiego zwykłego z empiku, by zaopatrzyć go w tygodnie.
W okładce pierwszy raz użyłam czekające w szufladzie od jakiegoś czasu papiery Tima Holtza Kraft Resist. To na szarym papierze czarne wzory a do tego jeszcze inny śliski wzór, który zostaje po zastosowaniu preparatów. Do tego poszły jeszcze nowe metalowe stworzenia- pająk, żuk, sowa, ważka oraz inne ostatnio nabyte...Zakupiłam też zapas gel-medium do takich przedsięwzięć, bo odczułam ostatnio mocno jego brak...I jeszcze użyłam głównie na rogach wydruków i okładek fantastycznego pudru do embossingu Shimmerz- rewelacyjny, z grubymi kryształkami wśród miałkości, miedziany, mieniący się...
Tak sobie myślę że może jest to w końcu okazja by zgłosić mój twór na wyzwanie do SanDee&Amelie's Steampunk Chellenge "Use yourNew Stash" bomają świetne wyzwania, a ja do tej pory nie dałam rady w odpowiednim czasie czegoś zrobić.
A oto i on.
Że jestem szczególnie zeń dumna, pomęczę Was trochę zdjęciami :)
No i nie mogę się wyzbyć miłości do malarstwa Nicoletty Ceccoli...
W dolnym prawym rogu widać ów efekt folii ze wzorem na papierze, która opiera się farbom
Tutaj nim położyłam papier na tekturę został on wytłoczony, potem pomalowany farbami, a na koniec potraktowany tuszem do embossingu i UTEE
I tył, robiony tak, by kalendarz był dwustronny, z tej strony są karty na dodatkowe notatki.
Pozdrawiam, życzę wszystkiego Twórczego w Nowym roku!
Dzięki, że jesteście, gdzieś tam wśród materii i przestrzeni!
No, to Pa!