Czujecie jesień? Zaraz będzie! Już widzę jak mi obserwowani jesienni blogerzy na tumblr.com się uaktywnili, więc wkrótce będzie pięknie.
Ja dziś w sumie nie o tym. O moim nowym kolorystycznym maniactwie.
Różowe złoto... Przybiera na sile, zaczęło się od niewinnych zameczków, łańcuszków, kolczyków, wisiorków. Czemóż więc nie użyć tego koloru w pracy, czemu nie całą pracę maznąć w tym kolorze?!
No i proszę. Tabliczka.
Na nowe wyzwanie u Sandee&amelie's Steampunk Challenge #Anything Goes
Użyłam tu kilku preparatów od DecoArt, mają trochę takich w kolorze różowego złota :)
tu farba i pasta, ale wiem, że jest więcej.
Dla tych wszystkich, co życzą szczęścia swojej chimerycznej tarczycy, bo to podobno dziś duży problem zdrowotny; tabliczka ma trochę zakamuflowany sens.
I dla tych wszystkich, którzy chcą bawić się steampunkowo- zapraszam do wyzwania!
A oprócz tego pobawię się jeszcze, bo właśnie znalazłam wyzwanie w Mixed Media & Art