Czasem tak mam,że już nie mogę patrzeć na jakieś swoje wcześniejsze prace i albo je rozwalam, albo przerabiam.
Tym razem padło na
kalendarz. Był sobie biało kremowy i od jakiegoś czasu czułam, że czas z nim coś zrobić. Postanowiłam przemalować go na ciemniejsze kolory, dodać trochę masek, pudrów, płatków miki. Jak zwykle przyklejone zostały różne różności, tworząc śmieciową kompozycję. Dodałam też papiery z mojej ulubionej ostatnio kolekcji Nature Walk. Wygrzebałam też zapomniane całkiem tekturki 7DotsStudio i dołączyłam poczerniony enamel accents zawijas. I w ten sposób powstał sobie taki kokosznik z aplikacją.
Oczywiście daty i miesiące są jak najbardziej wymienialne...na razie ta wersja kalendarza pozostanie na dłużej.
Kalendarz zgłoszę na wyzwanie na blogu
7DotsStudio pt. "New Begining"