Popołudnie zeszło mi na wycinankach w dyniach...obie były takie piękne, że nie mogłam się zdecydować, która nabyć...ta bardziej czerwona okazała się zielona pod spodem :) Więc ma zęby w zielonej patynie...:)
Przez to wszystko nie zdołałam zrobić pocztówki...ale może wstawię ja tu później...
***
środa, 31 października 2012
poniedziałek, 29 października 2012
piątek, 26 października 2012
Message In A Bottle...
Ta piosenka od Stinga chodziła za mną ostatnio i ukształtowała kolejną pracę na wyzwanie w dziale AA/MM u Scrapujących Polek...tematem jest gazeta-inspiratorem Kolorowy Ptak.
Podstawą był Dziennik Nowogardzki od kolegi z pracy- bo brak mi w domu codziennej prasy na tym fajnym szarawym papierze drukowanej...
No i skrawki ulubionej Wróżki :)
I kawałek drewna ze spaceru...
Zdjęcie pomnika z Père-Lachaise...gdzie mam nadzieję kiedyś trafić i pozwiedzać, jako fanka sztuki sepulkralnej...
i tytułowa butelka z wiadomością, a wiadomość z mewą...:)
Taka sobie zawieszka...
Podstawą był Dziennik Nowogardzki od kolegi z pracy- bo brak mi w domu codziennej prasy na tym fajnym szarawym papierze drukowanej...
No i skrawki ulubionej Wróżki :)
I kawałek drewna ze spaceru...
Zdjęcie pomnika z Père-Lachaise...gdzie mam nadzieję kiedyś trafić i pozwiedzać, jako fanka sztuki sepulkralnej...
i tytułowa butelka z wiadomością, a wiadomość z mewą...:)
Taka sobie zawieszka...
poniedziałek, 22 października 2012
Sezon dyniowy...
To troszkę ina wersja dyni...ale, tak spodobał mi się pomysł strojenia ich w szmatki i koronki, że nie mogłam się oprzeć...
Udało mi się zdobyć białą dyńkę, po drodze upadła mi i zyskała uśmieszek...:)
I ogonka nie miała, więc uformowałam go z papierowego ręcznika i medium żelowego...
Udało mi się zdobyć białą dyńkę, po drodze upadła mi i zyskała uśmieszek...:)
I ogonka nie miała, więc uformowałam go z papierowego ręcznika i medium żelowego...
niedziela, 14 października 2012
Nocą
Nie będę się rozpisywać... ten wpis żurnalowy powstał na wyzwanie "noc" w Scrapujących Polkach" i chyba będzie moim ulubionym.
Dużo różnych warstw ścinków, koralików, kulek, mazanie medium żelowym paluchami, potem farba...i pudry.
Zaczynam lubić czarne wpisy :) Tylko trudno je fotografować...
Dużo różnych warstw ścinków, koralików, kulek, mazanie medium żelowym paluchami, potem farba...i pudry.
Zaczynam lubić czarne wpisy :) Tylko trudno je fotografować...
Subskrybuj:
Posty (Atom)