a poprzednie dni miałam tak zajęte, że już się zastanawiałam, kto mi kradnie czas, bo było go coraz mniej.
Chwila oddechu...jeszcze podłogi (po ustrojeniu drzewa, jeszcze gorzej wyglądają), wieczorem żarcie i koniec. Nie robię!
Co roku obiecuję sobie zrobić jakieś ozdoby...i co roku z tym mizernie. Ale to, co udało mi się ogarnąć, to głównie dzięki wyzwaniom w SP.
Na początek choinka z trawy. Kilka lat temu przeżyłam trawą zachwyt i wróciła znów do łask...
Następnie przyszła kolej na mediowane bombki. Tu z medium żelowym, mgiełkami i farbą z brokatem
i jeszcze jedna- styropianowe serducho. Z pudrem do embossingu musiałam uważać, bo się styropian pod spodem kurczył :)
I obecne wyzwanie "Świąteczny Shadowbox"
I jeszcze do Szuflady powstały z masy solnej i foremki, gwiazdki na choinkę
A tak na koniec, z okazji Świąt, życzę Wam wszystkim:
niezapomnianych wrażeń i szczypty pikanterii (cokolwiek by to dla kogo nie znaczyło :> )
Intensywnie spędzasz czas przed samymi świętami. Ja leniwie ogarniam dom, odpoczywając przy korzennej herbacie jak najczęściej.
OdpowiedzUsuńSpokojnych rodzinnych świąt!
;)
OdpowiedzUsuńso then final spurt and Merry Christmas! from Kasia and Pablo :)
Wspaniałych Świąt i wszystkiego dobrego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego na te ŚWIĘTA :)
OdpowiedzUsuńchoinka wymiotła, karp udający Greka powalił na łopatki, a zdjęcie z życzeniami po prostu genialne :D
OdpowiedzUsuńwesołych Kochana :*
Świetne ozdoby :))
OdpowiedzUsuń