Czasem tak mam,że już nie mogę patrzeć na jakieś swoje wcześniejsze prace i albo je rozwalam, albo przerabiam.
Tym razem padło na kalendarz. Był sobie biało kremowy i od jakiegoś czasu czułam, że czas z nim coś zrobić. Postanowiłam przemalować go na ciemniejsze kolory, dodać trochę masek, pudrów, płatków miki. Jak zwykle przyklejone zostały różne różności, tworząc śmieciową kompozycję. Dodałam też papiery z mojej ulubionej ostatnio kolekcji Nature Walk. Wygrzebałam też zapomniane całkiem tekturki 7DotsStudio i dołączyłam poczerniony enamel accents zawijas. I w ten sposób powstał sobie taki kokosznik z aplikacją.
Oczywiście daty i miesiące są jak najbardziej wymienialne...na razie ta wersja kalendarza pozostanie na dłużej.
Kalendarz zgłoszę na wyzwanie na blogu 7DotsStudio pt. "New Begining"
***
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
OOO! ale fajny kalendarz, ile tu się dzieje, niezwykle złożone tło :)
OdpowiedzUsuńStriking creation! Love the layers and the textures! Thank you for joining us at 7 Dots Studio!
OdpowiedzUsuńWhat an interesting creation! Thank you so much for playing along with us at 7 Dots Studio!!
OdpowiedzUsuńCool creation! very interesting texture! Thanks for playing along with 7Dots Studio!
OdpowiedzUsuńAleż intrygująco!
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu 7 Dots :-)
Niesamowity kalendarz. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńo jejku! i jak zwykle się przyklejam do monitora i obserwuję. ośmiornica jest. czaszka też jest. i żaba. ale, że robala się nie dopatrzyłam, to chyba jakieś moje przeoczenie. bo przecież robal musi być!!!
OdpowiedzUsuńNo jest pająk przy pajęczynie. Nie wystarczy? :D
Usuń