Chyba większość z nas, a może i każdy zna piosenkę Freedom Georga Michala z pięknymi paniami w pięknym teledysku. Ostatnio posłużyła ona jako inspiracja do wyzwania Summer Music vol.1 na MixedMediaPlace. To nie było rady, nie mogłam się oprzeć :)
Tekst w zasadzie traktuje o chęci pokazania prawdziwej twarzy, że to co widać na zewnątrz to często pozory, że dla sławy ludzie ukrywają swoje ja i o takich tam...i pojawia się pewna linijka tekstu, która od razu, (byłam młodą siksą, jak oglądałam ów wideoklip) wbiła mi się w głowę, trochę w oderwaniu od reszty, że czasem nie szata czyni człowiekiem...Zapamiętałam sobie ten fragment, bo rzeczywiście, ciuchy nie sprawiają, że jesteśmy jakimś tam człowiekiem, w sensie osobowości, ale czasem to można pomyśleć, że nie czyni nim w ogóle... wiadomo, chodzi o te jednostki, które mają poważne braki w uczuciowości wyższej, wychodzą z założenia, że wszystko i każdym kosztem im się należy, innych traktują czysto instrumentalnie, wyzyskując bez skrupułów i porzucając, gdy przestają być przydatni. I co gorsza, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie im nadskakiwał... Długo by pisać :) Każdy takie przypadki zna, słyszał o nich, zetknął się, lub taki ktoś zatruł mu życie.
Trochę to daleko odbiegło od piosenki, ale powiedzenie w głowie pozostaje. A praca miała być inspirowana jakimkolwiek przejawem utworu.
Wpis do art-journalu to przede wszystkim transfer tej krwiożerczej panienki na gel medium, do tego pasty strukturalne: piaskowa, szklista z kuleczkami i błyszczący gęsty żel, jak lakier, do pokrycia transferu. Dodałam jeszcze to tego trochę farb akrylowych, matowego mocnego gel-medium na napisy, skrzących się pudrów do embossingu i mgiełek perfect pearls.
Powerful and full of expression! Thank you so much for joining the Mixed Media Place Summer Music challenge!
OdpowiedzUsuńWow! great interpretation of the challenge!!
OdpowiedzUsuńThank you for joining the Mixed Media Place challenge!