Ja jestem nieugiętą fanatyczką książek Pratchetta, zwłaszcza tych części, w których są czarownice i Straż Miejska :) Stąd taki post. Tylko jak w większości dotyczyć będzie filcu...
Jakiś czas temu powstał pomysł na szal czarny, z różnymi koronkowymi dodatkami. Znalezienie takowych zajęło mi kilka miesięcy. W sumie kosztem czterech różnych bluzek, koszulek wyszperanych po lumpach (czarownice odziewają się głównie w ciuchy po kimś otrzymane:) ), apaszki, cekiniastej spódnicy, wełny z merynosa (nie tylko 'świeżej' ale i jakiejś starej falbany z nieudanej chusty), bambusa i nici jedwabnych powstał szaliczek północny. Nie wszystko jest tu jedwabne (tylko falbanki obszywane na turkusowo), raczej przeważają wariacje na temat poliestru.
Jest cieniutki, z dwóch lekkich warstw, jak ostatnio zresztą wszystkie moje szale, problem tylko taki, że mocno się te warstwy kurczą, ok.50%...
W zasadzie zdjęcia są próbą sił z nowym aparatem...Jedyny mankament to długość- po opleceniu dookoła ciężko go zawiązać, czeka na broszę do spięcia...
waaaaaaaaaaaauw!!! it's unbelievably beautiful, simply love it:))
OdpowiedzUsuńPiękny gotycki szal!!! Różnorodność materiałów wspaniała...do tego coś z szafy zapewne bym wyszperała:D
OdpowiedzUsuńświetny! mnie się tytuł od razu z Pratchettem skojarzył :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny szal,strasznie mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńmroczny szal, ale piękne połączenie różnych materiałów z wełną:))
OdpowiedzUsuńcudny :) również miałam skojarzenie z pratchettem, którego jestem wprost ortodoksyjną fanką :P (i mam podobne szczególne umiłowanie do książek o wiedźmach i o Straży - swoją drogą chciałabym zobaczyć coś kojarzącego się z najsławniejszą bajką na świecie - "Gdzie jest moja krówka" ]:>)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się - trochę czerni dodaje uroku, no i powagi, nadto pasowałby do moich nowych okularów :)
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie wyróżnić:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga.
Pozdrawiam filcowo.
CUDNY!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały. Żadna czarownica by sie takiego szala nie powstydziła a i większość nie-czarownic tez by nie pogardziła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMroczny;) i bardzo ciekawy, a z broszą będzie wyglądał jeszcze bardziej tajemniczo
OdpowiedzUsuńMiłość do książek Pratchetta wyraźnie nie mija z wiekiem, ja też uważam, że te z czarownicami i strażą są najlepsze. A szal bajeczny!!
OdpowiedzUsuńAle czad, że ja go wcześniej nie wypatrzyłam :D CUDO!!! Aaaa :*
OdpowiedzUsuń