Felting, Felt, jewelery,Filc artystyczny, decoupage, biżuteria, scrapbooking i inne...

***

Nie trzeba mnie wyganiać, nie trzeba mnie odpychać!


Obejmę jabłoń za szyję, zacznę z jabłonią usychać,


zapłaczę nad agrestem, przejdę się malinami,


będą skurczone liście, jagody z czarnymi plamami.


Nie trzeba mnie wyganiać! Szparagi wyginą suche,


do grząd cienistych truskawek namówię ciotkę ropuchę.


Kazimiera Iłłakowiczówna "Licho"


piątek, 23 września 2011

W ciemność się odzieję....

W sumie to w tytule książki była północ...
Ja jestem nieugiętą fanatyczką książek Pratchetta, zwłaszcza tych części, w których są czarownice i Straż Miejska :) Stąd taki post. Tylko jak w większości dotyczyć będzie filcu...
Jakiś czas temu powstał pomysł na szal czarny, z różnymi koronkowymi dodatkami. Znalezienie takowych zajęło mi kilka miesięcy. W sumie kosztem czterech różnych bluzek, koszulek wyszperanych po lumpach (czarownice odziewają się głównie w ciuchy po kimś otrzymane:) ), apaszki, cekiniastej spódnicy, wełny z merynosa (nie tylko 'świeżej' ale i jakiejś starej falbany z nieudanej chusty), bambusa i nici jedwabnych powstał szaliczek północny. Nie wszystko jest tu jedwabne (tylko falbanki obszywane na turkusowo), raczej przeważają wariacje na temat poliestru.

 Jest cieniutki, z dwóch lekkich warstw, jak ostatnio zresztą wszystkie moje szale, problem tylko taki, że mocno się te warstwy kurczą, ok.50%...
 W zasadzie zdjęcia są próbą sił z nowym aparatem...
 Jedyny mankament to długość- po opleceniu dookoła ciężko go zawiązać, czeka na broszę do spięcia...

13 komentarzy:

  1. waaaaaaaaaaaauw!!! it's unbelievably beautiful, simply love it:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny gotycki szal!!! Różnorodność materiałów wspaniała...do tego coś z szafy zapewne bym wyszperała:D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny! mnie się tytuł od razu z Pratchettem skojarzył :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny szal,strasznie mi sie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. mroczny szal, ale piękne połączenie różnych materiałów z wełną:))

    OdpowiedzUsuń
  6. cudny :) również miałam skojarzenie z pratchettem, którego jestem wprost ortodoksyjną fanką :P (i mam podobne szczególne umiłowanie do książek o wiedźmach i o Straży - swoją drogą chciałabym zobaczyć coś kojarzącego się z najsławniejszą bajką na świecie - "Gdzie jest moja krówka" ]:>)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przydałby mi się - trochę czerni dodaje uroku, no i powagi, nadto pasowałby do moich nowych okularów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pozwoliłam sobie wyróżnić:)
    Zapraszam na mojego bloga.
    Pozdrawiam filcowo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały. Żadna czarownica by sie takiego szala nie powstydziła a i większość nie-czarownic tez by nie pogardziła. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mroczny;) i bardzo ciekawy, a z broszą będzie wyglądał jeszcze bardziej tajemniczo

    OdpowiedzUsuń
  11. Miłość do książek Pratchetta wyraźnie nie mija z wiekiem, ja też uważam, że te z czarownicami i strażą są najlepsze. A szal bajeczny!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale czad, że ja go wcześniej nie wypatrzyłam :D CUDO!!! Aaaa :*

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Dexter...