Znów nie będzie filców. A to dlatego, że uczenie w szkółce pochłonęło moje zapędy filcowe, a to, co powstaje na potrzeby nauki, zajmuje dużo czasu, że już nie mam ochoty na razie pokazywać...Może z czasem kilka rzeczy na raz...na pewno będzie tam torba, do której wrócę, jak tylko skończę tu pisać...
Będą za to papierzyska.
Choć one też mają swoje przeznaczenie, bez spontaniczności, pod zadania.
Na początek praca laboratoryjna do 7 DOTS STUDIO, bo bardzo lubię ich papiery, miało być monochromatycznie, powiedzmy, że jakoś poszło, choć papiery lubię właśnie za tę malowniczość...
Drewniana ramka z trzema wieszaczkami. Postarzona na łuszczącą się farbę. Do środka poszedł mały scrapik :)
Może jeszcze dołożę tu na drewno spękań...sama nie wiem....może są zbyt oczywiste...
A tu kartka dla mamy na urodziny. Kartka z perłą :) Do Szuflady.
I jeszcze notes na gumkę, z cytatami w środku. Też na wyzwanie szufladowe. Ale już się skończyło...
W sumie to jeszcze chciałam się tylko pochwalić tym, że zakupiłam ok.kilograma części od zegarków, wiec teraz będę te trybiki, mechanizmy itp przemycać, gdzie się da!
Notes mnie powalił. Byle by takich więcej bo niesłychanie klimatyczny!
OdpowiedzUsuńCóreczki oprawione w przepiekna ramke i ja bym jej nie zmieniała. Z kartki mama zapewne bedzie zadowolona,a notes jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńTak jak wiewiórkę mnie również powalił dobrze że siedziałam. Czekam na nowe trybiki:):)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace! Ramka ze scrapikiem jest zdecydowanie moim faworytem :)
OdpowiedzUsuńŚwietny notesik! Twarzowa oprawka :). Pozdrawiam serdecznie>
OdpowiedzUsuń