Nie mam czasu na nic...ale tę kartkę to musiałam popełnić. Siostra ma dziś urodziny więc pochłonęło mnie ostatnio dzierganie kartki- witryny. Elf odslaniający kurtynę...W sumie to inspiracją były gry, w które czasami gram z moją córką w znajdowanie przedmiotów, film Parnasus, a kolorystyka podchwycona do wyzwania w
Diabelskim Młynie: lawenda, czekolada i śmietankowy biały.
Nie mam czasu na pisanie, więc już tylko papiór, z którego jestem strasznie dumna.
sporo tu pająków :) i innych stawonogów...
pod sufitem skryła się jaszczurka
piękna kartka... z prawdziwym Wnętrzem
OdpowiedzUsuńWygląda jak zaczarowana... Magiczna!
OdpowiedzUsuńŚwietna praca, pełna uroku i... magii :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńHey Zoja,
OdpowiedzUsuńa wonderful and complex puppet theatre. There are quite a lot of details and symbols (maybe few are connecting). Your sister will be pleased and marvel.
[we were in S., but hadn`t time - but next time we will look in - if you like :)]
Regards Senna and Pablo
Kochana to nie katrka to dzieło!!! Juz widze zachwyt siostry :) WEsołych i pogodnych swiąt :)
OdpowiedzUsuńcos pieknego, jestem zauroczona!!! dziekuje za udzial w wyzwaniu na Diabelskim Młynie:*
OdpowiedzUsuńCUDO ZOJKA. PRAWDZIWE. WESOŁYCH SWIĄT I POZDRAWIAM- BJ
OdpowiedzUsuń