Jak wracam z pracy to jeszcze przez jakiś czas jest dzień...
Wyjeżdżam i będę musiała trochę ograniczyć się w pracy twórczej.
Nim to nastąpi jeszcze pokażę to, co tam ostatnio robiłam. Oczywiście po pewnej selekcji.
Ostatnio chorowałam na anginę Plauta-Vincenta, skąd się to przypałętało? I łatwo nie było...
Ale dzięki temu, po jakimś tygodniu, dojrzałam do zrobienia nowego, takiego zimowo- mroźnego art-journala...
Wykorzystałam okazję, ze akurat 7Dots Studio wyzwało na robienie czegoś z ich materiałów i w chłodnych barwach. A że ja uwielbiam kolekcje Wonderland to się skusiłam. Ale wykorzystałam chyba ich wszystkie inne, jakie posiadałam.
Poniżej efekt. OCZYwiście z okiem :)
Z przodu. Niektóre elementy dostały nieco białej farby :)
Podobała mi się ta żmija, po prostu musiała tu być!
I od zada
W środku oczywiście musiały być kieszonki.
Wszędzie z nim teraz łażę, tak mi się podoba.
Sprawa czarna kształci sie tak, że na SP miało być sercowo.
Wiec serce poczyniłam. Pokazuję, bo będzie się jeszcze lansowało w CraftArtwork, gdzie też pokazujemy serca- upominki. W swoim czasie poleci do pewnej ważnej dla mnie osóbki :)
Bardzo lubię traktować czarne albo białe perfect pearls w mgiełkach...tak się pięknie ta czerń mieni..albo biel
Pozdrawiam!
Przepiękne prace! A ten artjournal to o prostu dech zapiera!!!!!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! :) W pełni popieram! :)))
Usuńjak bym miała taki żurnal śliczny - też bym go wszędzie nosiła :) cudnie! bardzo się cieszę, że zostałaś w Polkach :)
OdpowiedzUsuńJa również bym go wszędzie zabierała, jest genialny i taki unikatowy! :) U mnie by taki leżał na czerwonej poduszce :)
UsuńHey Licho,
OdpowiedzUsuńthe colours are really great and beauty (fine nuances!) - that - what I love in the wintertime - also as photographer :). The light at the photos in winter have such clear magically carisma, isn´t it? A lot of fine deails are "hidden" ... like this snake [chic:)] and bell ... as well as locks, clocks ...
Regards Senna
Przecudny art journal :))bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńSerduszko piękne, ale żurnal to już prawdziwa uczta dla oczu :)
OdpowiedzUsuńyour journal is absolutely gorgeous!!!
OdpowiedzUsuńW pełni zasłużona wygrana bo praca jest przejmująco piękna! Nie mogę oderwać oczu.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz w życiu nie wiem co powiedzieć. Zatkało mnie i to przyznaję szczerze! Twoje prace są tak piękne, tak nasączone kreatywnością i tak doskonałe, że są bez zarzutu, a ja zbieram gębę z podłogi! PODZIWIAM CIĘ! :) I blog Twój wędruje do moich ulubionych i obserwowanych! :) Po prostu chylę czoła!!!!!!
OdpowiedzUsuńI zapraszam na zamierzenie się z naszym craftowym wyzwaniem art journalowym, które jest sponsorowane przez Mixed Media Place i trwa do 24 marca do godz. 23:59 :) A temat to "jestem" - dowolna interpretacja tematu, dlatego myślę, że bez problemu sobie poradzisz :)
Czekam z niecierpliwością na Twoją pracę i jednocześnie gorąco zapraszam, bo warto :)
Tutaj szczegóły: http://craftowyogrodek.blogspot.com/2013/03/wyzwanie-art-journal-w-craftowym-ogrodku.html
Zapraszam:)
Goga.
bo "dotyk" oczu to zdecydowanie za mało ...... powalająca kolorem formą doskonałością chaosu ...
OdpowiedzUsuń