Felting, Felt, jewelery,Filc artystyczny, decoupage, biżuteria, scrapbooking i inne...

***

Nie trzeba mnie wyganiać, nie trzeba mnie odpychać!


Obejmę jabłoń za szyję, zacznę z jabłonią usychać,


zapłaczę nad agrestem, przejdę się malinami,


będą skurczone liście, jagody z czarnymi plamami.


Nie trzeba mnie wyganiać! Szparagi wyginą suche,


do grząd cienistych truskawek namówię ciotkę ropuchę.


Kazimiera Iłłakowiczówna "Licho"


środa, 12 stycznia 2011

Banda kołnierzy II

Kiedyś pisałąm już, ze jestem w trakcie robienia kolejnej bandy kołnierzy.
Ostatnio je policzyłam- te które w danej chwili miałam, bo niektórych już nie zobaczę, i wyszło mi ich 16!
Część tej szesnastki już znacie, a czego nie znacie to w miarę możliwości zaprezentuję...

 Ten kołnierz był na wymiankę, poleciał na Toruń...



Cicha woda, niby grzecznie leży...


 A temu może jeszcze doszyję koraliki...



A ten nie chce się ładnie sfotografować

A tu 'collares de banda!' w całej rozciągłości...

niedziela, 9 stycznia 2011

Czapajka

Jako, że w parcy muszę się poruszać między budynkami, więc i co chwilę się ubierać, postanowiłam jeszcze uwić sobie czapeczkę na uszy. Turkusowa ich nie przykrywa, a inna biała, którą powinęłam córce, jest za gruba...
A na targach widziałam podobne cudo, chodziło mi po głowie... :)
Wykorzystałam tu różne jedwabne cosie- materiał, silk lapsy i chusteczki- ale widać je głównie na bokach, nitki jedwabne, a z tyłu koronka (ale nie ma jej na zdjęciach, bo też bez szału i nie przypomina jeż koronki, raczej gluty, hihi)...między warstwy czesanki położyłam piankę, miała dać wybrzuszenia, ale ich nie widać za bardzo...może za grubo wełny na nich...albo pomysł nadaje się tylko do materiału...




 Na właścicielce...

Powiem tak, kształt czapki, jest taki jak miał być, natomiast sama faktura nie do końca, choć nadal tu i ówdzie ciekawa.

piątek, 7 stycznia 2011

Karnavałovo...

Dziś niewielka broszka, sporządzona z organzy, filcowych skrawków i odrobiny aksamitu. Szczypta cekinów, koralików, złotej farby. Przybrana kolorowymi piórkami.
Pić nie mieszaną...
Na wyzwanie Szufladowe.

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Śnieżno- jedwabiście

Jakoś ciężko uwolnić mi sieod tych bieli.
Dziś filcowo- jedwabny szal.
Na jedwabiu, z jedwabnymi nićmi, silk lapsami, jedwabnymi kokonami oraz bawełnianą gazą i koronkami.






Jest długi(dłuższy niż ja), falbaniasty, błyszczący.
I nie potrafiłam wybrać zdjęć, to daje wszystkie, jakie wyszły... :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Dexter...