Popełniłam sobie komin, bo zbliżają się chłodniejsze poranki ... a ile można mieć szali, czy chust?
Chodziły za mną takie kolory, w sumie nadal chodzą, wiec postanowiłam wykorzystać je w wyzwaniu w Szufladzie. Jeszcze można się pokusić i coś tam zamieścić :)
Poza tym ostatni tydzień obfitował mi w rózne wydarzenia, głównie miłe, czarujące...
Byłam na jarmarku w Gdańsku, głównie by zakupić trochę staroci do "alteracji"( o zdobyczach napiszę później) i odebrać moje kolczyki ptaszki od karoliny , na które się umówiłyśmy na targach w Poznaniu, w grudniu :)
Ponadto, upiekłam na ogniu jarmarcznym i drugą pieczeń- poznałam w końcu Plastusię! Czasu nie miałyśmy wiele, ale pogadałyśmy sobie, głównie w tematach filcowych :) Brakowało mi takiej rozmowy!
I jeszcze byłam na zamku w Malborku. Pod koniec odwiedzin było tam piękne światło...
I jeszcze zaproponowano mi wejście do Design Teamu w Scrapujących Polkach, w dziale Altered Art/Mixed Media! I na razie jeszcze jestem w szoku...
I nie ochłonęłam do końca po tych atrakcjach...
Co do komina to nadmienię, że mam zamiar chyba w najbliższym czasie popełnić ich jeszcze kilka, bo robi się je lekko, łatwo i przyjemnie, oraz, co najważniejsze, w obróbce zajmują znacznie mniej miejsca niż szale...
Extra kolorki! Świetne, jak zwykle z resztą wykonanie. Dobry, ten kominiarski pomysł :). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńjest fantastyczny, bardzo mi się podoba, a kolory...:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Helt otroligt vad du gör fina och kreativa saker ! Den här tycker jag mycket om :) You do amazingly things and this one I really like :)
OdpowiedzUsuńKolory są bajeczne! Zresztą wszystko jest bajeczne! Od dawna wzdycham do Twoich filców!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam lokalnie!
aga
Komin jest rewelacyjny aż zatęskniłam za filcowaniem :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł z tym kominem - można zaszaleć z kolorkami!
OdpowiedzUsuńAleż atrakcji miałaś, wyróżnienia-zaproszenia gratuluję :)
OdpowiedzUsuńKomin ekstra! Znów zazdrość mnie zżera i żal, że ja takiego cudeńka nosić nie mogę..
PS. Spódniczka z niego też fajna wyszła :)
ale kolorowo, rozświetli szare dni :)
OdpowiedzUsuńDas sieht Klasse aus!
OdpowiedzUsuńLG lykka
Licho, kolory bajeczne. Komin cudo. Dzięki za spotkanie i poznanie się. Szkoda, że tak krótko :(.
OdpowiedzUsuńJest niesamowity,kolory,i kształt,ale z Ciebie zdolniacha!
OdpowiedzUsuńPiekny komin i super "frandzlowaty", gratuluje pomyslu! .. i widze, ze u ciebie sie mrozna zima zapowiada?! Pozdrawiam Jadwiga
OdpowiedzUsuńSuper taki energetyczny na szare dni :-)
OdpowiedzUsuń