Pomysłod dawna chodził mi po głowie...Jakiś czas temu, odkrywszy w moich rupieciach sprzączki i taśmę z dziurkami przypomniałam sobie o nim.
I zrobiłam. Może koronki nie widać zbyt dobrze, bo przykryła ją czesanka zakrywająca taśmę- ale pobłyskuje sobie tu i ówdzie...
Ten kołnierz to mój zdecydowany favorite...
Zdjęcie trochę rozjaśnione, żeby było cokolwiek widać...może zmienię jak znajdę lepsze warunki tła i światła.
Do taśmy na końcu zamontowałam haftkę, zaczepia się ją o dziurkę i ładnie się trzyma
Raczej gothic wamp. Dla siebie zrobiłas?
OdpowiedzUsuńO tak, wamp zdecydowanie :-)
OdpowiedzUsuńFajny patent z tą taśmą. A to fiolet czy szaroczarny, bo na każdej fotce widzę inny kolor :)
OdpowiedzUsuńCzarny on jest! :)
OdpowiedzUsuńCiekawie ów kołnierz mógłby wyglądać i w talii :-)
OdpowiedzUsuńTo Twój pomysł ?? rewelacja, jeżeli tak to gratuluję i zapowiadam, ze zgapię na gorsety dla moich lalek, mogę ?
OdpowiedzUsuńVery stylish collar!!
OdpowiedzUsuń