***
wtorek, 24 sierpnia 2010
Retro lussteretchko
Zachęcona kolorystycznie postem o naturalnych barwach wełny u pani Beaty, popełniłam następne lusterko. Tym razem retro, frymuśnie.
Tyle, że problem nastręcza samo lustro. Okazuje się, że minia źle znosi wodę, robią się jakby odpryski, paski itp, czego nie było przed obróbką z wodą. Jako, że mam w zanadrzu jeszcze kilka pomysłów na lusterka, w najbliższym czasie nawiedzę nomi, by zakupić jakieś proste lustro w celach pocięcia go.
Kształty lustra wewnątrz nijak się mają do otworu, są znacznie większe, ale drżę o to, by nie wypadły, czy też otwór ramy nie powiększył się zanadto i tak się asekuruję.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wow! Ależ się rozszalałaś! Świetne są Twoje prace, pięknie skomponowane i oryginalne :) oba lusterka super :)
OdpowiedzUsuńFajne lusterko, już pisałam na forum. A może wyjściem byłoby lustro odporne na wilgoć, takie typowo łazienkowe.
OdpowiedzUsuńNo, właśnie takie zamierzam nabyć, na dziale łazienkowym :)
OdpowiedzUsuńBardz romantyczne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń