Felting, Felt, jewelery,Filc artystyczny, decoupage, biżuteria, scrapbooking i inne...

***

Nie trzeba mnie wyganiać, nie trzeba mnie odpychać!


Obejmę jabłoń za szyję, zacznę z jabłonią usychać,


zapłaczę nad agrestem, przejdę się malinami,


będą skurczone liście, jagody z czarnymi plamami.


Nie trzeba mnie wyganiać! Szparagi wyginą suche,


do grząd cienistych truskawek namówię ciotkę ropuchę.


Kazimiera Iłłakowiczówna "Licho"


piątek, 27 sierpnia 2010

Pierwsze farbowanie

Moje pierwsze rainbow.
Postanowiłam poeksperymentować.
W dniu dzisiejszym przełamałam obawy, co do farbowania wełny.
Ułożyłam białą czesankę na blasze emaliowanej do piekarnika. Na dno wrzuciłam jeszcze serwetkę szydełkową. W filiżankach rozrobiłam farbę do tkanin (pół malutkiej plastikowej łyżeczki na każdą) i polałam na wełnę. Przydusiłam ręką, żeby się rozprowadziło i wstawiłam do piekarnika na 100C. W trakcie dodałam wody z octem. Potem, po ostudzeniu wypłukałam, choć nie było z czego, bo woda była czysta. To chyba oznacza, że się dobrze pofarbowało...


Farbowanie



Suszenie

8 komentarzy:

  1. nie wiedziałam, że tak wygląda takie farbowanie. efekt jest fantastyczny! serwetka też wygląda świetnie (:

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry początek! Kolory bardzo soczyste i wszytko w porządku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gala ma rację, dobry początek. Ja uwielbiam farbować, to jak kolejna przygoda.
    Jakich barwników używałaś?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwykłych, ze sklepu, takie z kwiatkiem- super kolor się zwą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolorki wyszły super:), chociaż opis farbowania to dla mnie czarna magia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite kolory. przypomniał mi się czas farbowania tkanin w latach 80 tych. Farbowałam nawet rajstopy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wyszło, śliczne kolorki.
    teraz niecierpliwie czekam, jakie cudo z tego zrobisz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, czekam na następną porcję :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Dexter...